Zoran Djindjić zastrzelony przez snajpera
Zoran Djindjić zastrzelony przez snajpera
- Człowiek, który posłał Miloszevicia do Hagi
- Najbardziej nienawidziła go mafia
- Historia Serbii
- Powiedzieli "Rzeczpopolitej"
- Najważniejsze zamachy
- KOMENTARZ: Zmory przeszłości
Premier Serbii Zoran Djindjić zmarł wczoraj w szpitalu w wyniku ran postrzałowych. Zamachu na jego życie dokonano przed siedzibą rządu w Belgradzie około godziny 12.45 czasu lokalnego. Serbskie władze wprowadziły stan wyjątkowy. Obowiązki premiera przejął Nebojsza Czović.
Dwie kule wystrzelone z dalszej odległości z broni snajperskiej trafiły 50-letniego Djindjicia w klatkę piersiową i w brzuch. Świadkowie słyszeli dwa strzały. Snajper prawdopodobnie strzelał z budynku sąsiadującego z siedzibą rządu. Ciężko rannego premiera natychmiast przewieziono do szpitala. Mimo podjętej operacji chirurgicznej nie udało się uratować mu życia.
Ministrowie gabinetu Djindjicia zebrali się na nadzwyczajnym posiedzeniu. Rząd uczcił minutą ciszy pamięć premiera. Ogłoszono też trzydniową żałobę w całej Serbii.
Po czterech godzinach od zamachu informację o śmierci Djindjicia potwierdził oficjalnie jego zastępca...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta