Klasyfikacyjny galimatias
Klasyfikacyjny galimatias
RYS. JACEK FRANKOWSKI
TOMASZ OLKIEWICZ, RADCA PRAWNY W SPÓŁCE DORADZTWA PODATKOWEGO ERNST & YOUNG
Zmiana załączników do ustawy o VAT nie miała prowadzić do rewolucji w stosowaniu stawek. W praktyce tak się jednak stało. Co prawda przepisy przejściowe pozwalają na korzystanie ze stawek właściwych 31 grudnia 2002 r., ale ich interpretacja przez organa podatkowe nie zawsze prowadzi do takiego rezultatu. Wszystko wskazuje na to, że spory wynikające z klasyfikacyjnego bałaganu znajdą rozstrzygnięcie dopiero przed NSA.
ANNA GRABOWSKA
Jak zwykle zmiany przepisów o VAT doprowadzają podatników do rozpaczy. Tym razem chodzi o obowiązujące od 1 stycznia klasyfikacje statystyczne. Ich interpretacja przez ministra finansów i urzędy skarbowe jest często skrajnie odmienna. W efekcie przedsiębiorcy nie wiedzą, jakie stawki VAT stosować do wykonywanej od lat tej samej działalności.
O nowych klasyfikacjach pisaliśmy w "Rz" wielokrotnie. W praktyce to właśnie od symbolu statystycznego towaru lub usługi zależy wysokość podatku. Zgodnie z art. 6 nowelizacji ustawy o VAT z 4 grudnia 2002 r. zmiany klasyfikacji, obowiązujące od 1 stycznia, nie powinny bowiem prowadzić do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta