Samosioły spod Czarnobyla
Pani Nastia ma prawie 80 lat, nie boi się substancji radioaktywnych. Jej choroby są związane raczej ze starością niż z eksplozją reaktora
Samosioły spod Czarnobyla
Mykoła i Nastia Czykałowiec przed domem w skażonej strefie
FOT. TATIANA SERWETNYK
Wieś Opaczyczi jest oddalona zaledwie o 25 kilometrów od elektrowni w Czarnobylu. Kiedyś mieszkało tu prawie trzy tysiące ludzi. Po eksplozji czwartego reaktora, do której doszło 26 kwietnia 1986 roku, wszystkich ewakuowano. Miejscowość należy do 30-kilometrowej strefy skażonej substancjami radioaktywnymi.
Mykoła i Nastia Czykałowiec powrócili do Opaczyczi już w 1987 roku.
- Mieliśmy porządny dom, na tej samej ulicy mieszkali nasi rodacy, ale mimo to ciągnęło nas w rodzinne strony - mówi pani Nastia.
Wraz z innymi mieszkańcami wsi została ewakuowana na początku maja, kilka dni po awarii w elektrowni. Wyjeżdżając, ludzie zabierali rzeczy osobiste i zapas jedzenia. Meble i opał zostawiali. Bydło musieli sprzedać (skup zwierząt zorganizowano na miejscu). Za ewakuowanymi jechały kołchozowe traktory i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta