Jestem większym optymistą niż tydzień temu
Jestem większym optymistą niż tydzień temu
Z generałem Johnem Sandersonem, Australijczykiem, naczelnym dowódcą sił pokojowych ONZ w Kambodży, rozmawia Wojciech Sadurski
Jak ocenia pan zagrożenie ze strony Czerwonych Khmerów dla bezpieczeństwa i stabilności Kambodży?
-- Dzisiaj można już mówić o nowej dynamice, bo mieszkańcy Kambodży masowo wzięli udział w wyborach. Muszę panu powiedzieć, że zawsze w ierzyliśmy, że tak się stanie. Było wiele zastraszania ze strony DK (Partia Demokratycznej Kampuczy, jest to nowa nazwa Czerwonych Khmerów) i innych ugrupowań, ale w końcu naród Kambodży głosował. Na kogo głosował, tego jeszcze nie w iadomo. Ale musimy uznać, że były to kambodżańskie w ybory. Takie stwierdzenie powinno mieć uzdrawiający wpływ na wszystkich. Myślę, że intencje DK będą odzwierciedleniem wyników wyborów. Przed wyborami ich propaganda głosiła, że naród odrzuci wybory. Tak też starali się przedstawiać swoje akcje zbrojne -- jako odrzucenie wyborów przez naród. Ale to nie była prawda.
Przecież wybory nie naruszą potencjału zbrojnego Czerwonych Khmerów?
-- Jestem przekonany, że wyniki wyborów wpłyną na ich poglądy.
Ale nie na ich siłę?
-- Nie wiadomo. Wybory mogą wpłynąć na stopień gotowości Czerwonych Khmerów do podejmowania akcji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)