Dlaczego kasa, a nie bank
Polemika w sprawie komunalnych kas oszczędności
Dlaczego kasa, a nie bank
W artykule "Bardzo dużo wątpliwości" ("Rzeczpospolita" z 20 maja) dr hab. E. Chojna-Duch nie kwestionując samej idei restytucji komunalnych kas oszczędności (KKO) pisze o wątpliwościach, jakie wzbudza poselski projekt ustawy o KKO.
Zrozumiała wydaje się troska zarówno autorki, jak i prezesa NBP H. Gronkiewicz-Waltz o bezpieczne i sprawne funkcjonowanie systemu bankowego. Trzeba z uznaniem wyrazić się o działaniach zmierzających do konsolidacji polskiego systemu bankowego i innych znaczących osiągnięciach obecnego kierownictwa NBP. Bezpieczeństwa tego systemu nie powinno jednak zachwiać powołanie do życia nowych, ale dobrze nam znanych z okresu międzywojennego, instytucji komunalnych kas oszczędności. Dlatego też do wszystkich zgłoszonych uwag i propozycji uzupełnień projektu ustawy należy odnieść się z najwyższą w nikliwością.
Można podzielić pogląd, że kasy nie staną się panaceum na kłopoty finansowe budżetów lokalnych. Projekt ustawy nie stawia jednak sobie takiego celu. W ręcz przeciwnie -- w art. 34 przewiduje ustawowe ograniczenia zapobiegające ewentualnej możliwości nadużywania kas do kredytowania gmin i innych jednostek samorządu terytorialnego (łączna suma tego zadłużenia nie może przekroczyć 10 proc. ogólnej sumy w kładów oszczędnościowych w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)