Z osłem na czerwony dywan
Z osłem na czerwony dywan
Canneńskich bywalców trudno zadowolić. Kiedy nie ma w programie wielkich amerykańskich hitów, mówią, że festiwal się kończy. Kiedy po schodach Pałacu Festiwalowego codziennie wspinają się hollywoodzkie gwiazdy, utyskują, że europejską imprezę połknęła Ameryka.
W ostatnich latach Amerykanie podchodzili do festiwalu w Cannes z dużą ostrożnością. Szefowie wielkich studiów bali się, że nazbyt wyrafinowani europejscy krytycy zniszczą ich hity. Tak jak się to stało z oscarowymi "Tajemnicami Los Angeles", które po złych canneńskich recenzjach zarobiły poza Ameryką - zamiast kilkuset - jedynie 62 mln dolarów. Potem jeszcze swoją siłę zademonstrowała polityka. Po wybuchu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)