Na kolanach u Pana Boga
Na kolanach u Pana Boga
Rozmowa z Angelicą Jahr, właścicielką iprezesem Zarządu Wydawnictwa "Gruener und Jahr"
Spoglądając na panią nie można oprzeć się wrażeniu, iż jest pani osobą szczęśliwą i zadowoloną z życia i siebie. Czy tak jest naprawdę?
Tak, miałam i mam w życiu bardzo dużo szczęścia.
Co pani przez to rozumie? Jak pani definiuje słowo "szczęście"?
Bez odrobiny szczęścia nie można dojść do czegokolwiek. Nic nie da się zdziałać. Szczęście jest zawsze i wszędzie bardzo ważnym warunkiem sukcesu. Ktoś bardzo znaczący powiedział kiedyś: sukces to 10 proc. wykształcenie, 30 proc. zdolności, a 60 proc. to szczęście. Czasami zdaje mi się, iż ja siedzę Panu Bogu na kolanach.
Pani sekretarka wyszła już do domu, w wielu pokojach zgaszono światła, a pani jest w pracy, pełna wigoru, tryskająca energią i nie mogę sobie tego wyobrazić, aby myślała pani o fajrancie.
Tak, to prawda. Jestem pierwszą, która tu włącza światło i ostatnią, która gasi. Na początku kariery było jeszcze gorzej. Wtedy tylko na krótko wpadałam do domu -- do dwojga dzieci i męża.
Jak pani doszła do sukcesu....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta