Im się człowiek robi starszy. ..
Im się człowiek robi starszy. ..
Rozmowa z Jerzym Waldorffem, który dziś kończy 85 lat
Od bardzo dawna wypowiada się pan w sprawach publicznych. Rzadko jednak są to słowa "ku pokrzepieniu serc", powiedziałbym raczej, że bliskie są one norwidowskiemu przekonaniu "Gorzki to smak polskość".
Coś w tym jest. Uważam Polskę za kraj pełen wad, ludność, która obszczekuje się nawzajem, a między tym szczekaniem pije. Aliści wszystko razem układa się w mojej myśli na obraz ciężko chorej matki. I myślę, że znam powód tej choroby. Złożyło się na nią ponad 200 lat braku samodzielności i tyleż lat niemożności kształtowania społeczeństwa świadomego swego poczucia narodowego. Dlaczego mówię ponad 200 lat? Rok III rozbioru to data umowna. Myśmy stracili niepodległość wraz ze śmiercią Jana Sobieskiego, czyli w 1696 roku. Zbiegło się to z dojściem do pełnoletności i samodzierżawia Piotra I. I to był koniec. Ostatni kandydat do tronu polskiego wybrany w ramach demokracji, jaka była wówczas możliwa, czyli król Stanisław Leszczyński został wygnany z Polski przez wojska saskie przy poparciu Rosjan, następnie w pałacu otwockim August II dostał dyspozycję, co ma robić, by zniszczyć Polskę jako naród. I konsekwentnie te założenia realizował. A teraz jest sytuacja taka, że prawdziwy grabarz Polski August II leży w pełnej chwale na Wawelu, gdzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta