Wieszatiel za Dudajewa
Moskiewska Duma potępiła wczoraj władze Warszawy za nazwanie jednego z rond stolicy Polski imieniem Dżochara Dudajewa.
- To prowokacja. Władze Warszawy opowiedziały się faktycznie po stronie międzynarodowego terroryzmu - głosi uchwała. Jednak to nie koniec. Jak dowiaduje się "Rz", w kuluarach Dumy rozpatrywana jest dodatkowa kara - zmiana nazwy ulicy, przy której jest polska ambasada.
- W nieoficjalnych rozmowach mówi się o upamiętnieniu Michaiła Murawiowa, ale decyzji jeszcze nie ma - powiedział nam Aleksander Gutkow, reporter gazety "Wriemia Nowostiej".
Michaił Murawiow, carski generał, wyznaczony na wileńskiego gubernatora, utopił we krwi powstanie styczniowe. Następnie kierował represjami. Rozkazał palić wsie i zaścianki, które pomagały powstańcom. Miejsca po nich kazał zaorywać. Mieszkańców masowo wysyłał na Syberię. Kobietom zabronił noszenia żałoby po bliskich, którzy zostali straceni. Nazywano go "Wieszatiel".
Paweł Reszka