Plama na Tytanie
Sonda Cassini badająca układ Saturna sfotografowała niezwykły, jasno świecący obszar na powierzchni Tytana. Plama ma blisko pięćset kilometrów średnicy. Naukowcy nie wiedzą jeszcze, w jaki sposób powstała. Wiadomo natomiast, że na zdjęciach wykonanych spektrometrem podczerwieni ma jasność o ok. 50 proc. większą, niż otaczający ją rejon, znany pod nazwą Xanadu. - Na pierwszy rzut oka ta rzecz wydaje się całkiem nie na miejscu - powiedział o tajemniczej plamie na powierzchni Tytana Robert Brown z zespołu analizującego obraz. Podobne jaśniejsze obszary dostrzegano wprawdzie już wcześniej, ale zawsze znikały po kilku godzinach. Naukowcy NASA przypuszczają, że jaśniejszy rejon to miejsce upadku meteorytu, ale równie dobrze mógł powstać w wyniku wybuchu wulkanu lub osunięcia się ziemi.Być może zagadkę uda się wyjaśnić za dwa miesiące, kiedy Cassini kolejny raz będzie dokładnie obserwować powierzchnię Tytana.
peka, pap