Bank stracił miliony
Około 10 mln zł zostało ukradzionych z kont Banku BPH w Lublinie przez pracownicę jednej z tamtejszych placówek - poinformował rzecznik BPH Jacek Balcer. Wspomniana kwota dotyczy jedynie transferów między kontami, jakich dokonywała 31-letnia pracownica. Nieznana jest natomiast suma pieniędzy, które zostały przez nią wyprowadzone w gotówce. Reklamacje poszkodowanych klientów sięgają 20 mln zł, jednak rzecznik BPH twierdzi, że część z nich jest nieuprawniona. Oskarżona zawyżała bowiem zdaniem Balcera stany kont niektórych klientów. Do tej pory bank zwrócił poszkodowanym 700 tys. zł.
pap, i.mo.