Więcej zasiłków - mniej dzieci
Niski, a w wielu krajach Europy wręcz ujemny przyrost naturalny to już problem wymagający poważnej publicznej debaty. W naszym kraju podstawową jego przyczyną jest nadmiernie rozbudowany system transferów - dochodów uzyskiwanych bez konieczności wykonywania pracy, czyli wszystkich zasiłków, świadczeń społecznych itp.
W Polsce rodzi się mało dzieci. Jesteśmy jednym z trzech państw, obok Czech i Słowenii, o najniższym w Unii Europejskiej współczynniku dzietności. Na 100 kobiet w wieku 15 - 49 lat przypada 123 urodzonych dzieci, podczas gdy do osiągnięcia prostej "zastępowalności pokoleń" potrzebnych jest 210.
Wiara w to, że indywidualne bezpieczeństwo dochodowe (na starość, w wypadku długotrwałej choroby itp.) można uzyskać bez posiadania dzieci, jest złudzeniem. Ulegając mu, nie dostrzegamy, że nie byłoby to groźne jedynie wtedy, gdyby pozostali obywatele zachowywali się inaczej, czyli decydowali się na posiadanie dzieci. Tylko bowiem wtedy w młodszym pokoleniu będzie wystarczająco dużo osób pracujących i mogących sfinansować - za pośrednictwem państwa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta