Hipokryzja mediów
Barbara Fedyszak-Radziejowska: Jeżeli dzisiaj odchodzi w przeszłość podział na postkomunę i postsolidarność i rodzi się nowy, autentyczny podział polityczny polskiego społeczeństwa na, umownie mówiąc, IV RP i III RP czy też Polskę solidarną i liberalną, to w sposób naturalny towarzyszyć mu będzie pewna polaryzacja mediów i budowanie ściślejszych więzi tychże mediów z elektoratem. Ale mam obawy, że niezależnie od tego, czy ten proces już się zaczął, czy nie, wciąż mamy do czynienia z trwaniem pewnego układu interesów partii politycznych i mediów, a nie mediów i wyborców. Wiedząc dziś to, co wiem o III RP i to, czego się domyślam, dostrzegam raczej sojusze polityków, układów, dziennikarzy i partii politycznych, a nie "współbrzmienie" dziennikarzy z wyborcami.
Nie oburzam się, jak większość dziennikarzy i socjologów, że język debaty jest dziś taki gorący. Bo historia pokazuje, że partie polityczne w Europie i Stanach mają głębokie osadzenie w niesłychanie gorących podziałach, które miały miejsce...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta