Pies zaatakował niemowlę
Pies odgryzł trzy paluszki pięciomiesięcznemu niemowlakowi. Do zdarzenia doszło w niedzielę w domu przy ul. Jantarowy Szlak. Dzieckiem opiekował się ojciec, ale na chwilę przysnął. Gdy jego żona wróciła do domu okazało się, że siedzący w nosidełku chłopczyk krwawi i ma pogryzioną dłoń lewej ręki. Dziecko trafiło do szpitalu przy ul. Niekłańskiej. - Było operowane. Jego stan jest dobry - powiedział lekarz dyżurny oddziału. - Nie rekonstruowaliśmy palców, bo rodzice ich nie przywieźli - mówi. Ojciec chłopca był trzeźwy. Nie został zatrzymany i prawdopodobnie nie będzie miał postawionych zarzutów. Matka niemowlaka jest w szoku. Pies trafił do lecznicy na obserwację, prawdopodobnie będzie uśpiony.
blik