Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wszyscy jesteśmy dumni z gry dwunastu wojowników Lozano

04 grudnia 2006 | Sport | KR
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

MISTRZOSTWA ŚWIATA SIATKARZY Po zwycięstwie 3: 1 nad Bułgarią Polacy awansowali do finału.Tam spotkali się ze znakomitymi Brazylijczykami. Przegrali 0:3, ale odnieśli w turnieju wielki sukces Wszyscy jesteśmy dumni z gry dwunastu wojowników Lozano Brazylię można pokonać tylko wtedy, gdy zagra się bezbłędnie, a ten mecz był w naszym wykonaniu najsłabszy ze wszystkich dotychczasowych- Raul Lozano,

Finał zachwycił tylko brazylijską część publiczności. Pokonać Gibę, Dantego, Ricardo i pozostałych było zadaniem zbyt trudnym dla podopiecznych Raula Lozano. Prawdę mówiąc, byłoby za trudne dla każdej innej drużyny, która przyjechała na turniej do Japonii. Sukces Polaków jest jednak bezsporny: dziesięć zwycięstw, jedna porażka, srebro na piersiach i poczucie siły, jakie daje medal, który można zdobyć tylko raz na cztery lata. Gdy podeszli do podium, zrzucili białe kurtki od dresów, by odebrać medale w12 koszulkach z nr. 16 i nazwiskiem Gołaś na plecach. Na cześć tragicznie zmarłego kolegi. Potem eksplodowała radość.

Brazylijczycy fruwali

Zanim zobaczyliśmy złote konfetti i usłyszeliśmy hymn brazylijski, musieliśmy przeżyć ten krótki finał, który nie zostawił złudzeń, która drużyna gra najlepiej na świecie. Energia, z jaką obrońcy tytułu ruszyli na Polaków, była niezwykła. Sędzia z Meksyku gwizdnął i za minutę, może dwie, było 1: 5. To był siatkarski...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 4008

Spis treści
Zamów abonament