Lato w piekle
Chicago: setki ofiar śmiertelnych upału
Lato w piekle
Chicagowski Departament Zdrowia podał, że w ciągu ostatnich kilku tygodni w mieście na skutek upałów poniosło śmierć ponad 570 osób. Po pierwszej fali nieznośnego gorąca, jaka nadciągnęła nad rejon metropolii chicagowskiej w drugiej połowie lipca, liczbę zgonów spowodowanych upałami usiłowano kwestionować, ponieważ sprawa zaczęła nabierać wyraźnie politycznego znaczenia.
Mieszkańcy zarzucali władzom zaniedbania, na co uzyskali odpowiedź, iż przyjęte przez lokalnych lekarzy metody określania przyczyny śmierci są nieprawidłowe i że wszystkie zgony, zupełnie normalne w tak dużym mieście, zaczęto tłumaczyć upałami. Ale do Chicago przyjechali specjaliści z renomowanego Centrum Kontroli Chorób w Atlancie, którzy ostatecznie potwierdzili prawidłowość metod, stosowanych podczas autopsji przez miejskich lekarzy. Przyczyną śmierci ponad pół tysiąca osób okazała się pogoda.
Początkowo sądzono, że upały są całkiem normalne, i w mieście, którego mieszkańcy są przyzwyczajeni do ekstremalnych warunków pogodowych, nie zwracano na nie większej uwagi. Wszak pamięta się tu jeszcze przedostatnią zimę, kiedy temperatura w porywach wiatru wynosiła minus 60 stopni Fahrenheita (-- 51 stopni Celsjusza) , a w środkach masowego przekazu nieustannie podawano ostrzeżenia, aby nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta