Jak odróżnić reprezentację od innych wydatków
To niełatwa sprawa. Przepisy nie definiują bowiem ani reklamy, ani reprezentacji. Jedno jest pewne - podatnicy będą próbowali udowodnić, że ich działania nie są reprezentacją, a urzędy, że wręcz przeciwnie.
Od 1 stycznia br. nie odliczamy już wydatków na działania reprezentacyjne. W ubiegłym roku były kosztem, ale tylko do wysokości 0,25 proc. przychodów. To niewiele, ale wydatki reprezentacyjne z reguły mieściły się w tym limicie. Podobnie było z nakładami na reklamę niepubliczną. Teraz każda reklama jest w całości kosztem.
Dbamy o wizerunek czy zachwalamy towaryMówiąc najprościej, reprezentacja to stwarzanie i utrwalanie dobrego wizerunku firmy. Czyli działania mające na celu wywarcie na kontrahentach jak najlepszego wrażenia. Do kosztów reprezentacji zalicza się przede wszystkim wydatki na organizację okolicznościowych przyjęć, spotkanie z kontrahentem w restauracji, upominki dla partnerów handlowych.
Natomiast reklama to zachwalanie sprzedawanych produktów. Jak podkreśliło Ministerstwo Finansów w piśmie z 23 kwietnia 1996 r. (PO 3MD-722-131 /96) , reklama to "rozpowszechnianie informacji o towarach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta