Miejscowy kierowca ma nad nami przewagę
Zielona Karta, dokument niegdyś niezbędny każdemu kierowcy przy przekraczaniu granicy, dziś jest potrzebny tylko nielicznym zmotoryzowanym wyjeżdżającym z Polski na wakacje. W większości europejskich państw, do których prowadzą letnie szlaki Polaków, nikt o nią nawet nie zapyta. Już widząc polskie tablice rejestracyjne, wszyscy tam uznają, że samochód jest ubezpieczony.
Bez Zielonej Karty można się poruszać autem po wszystkich krajach Unii Europejskiej, a także po Norwegii, Islandii, Chorwacji i Szwajcarii. Jest to więc niemal kompletna lista krajów, które są najczęstszym cele zagranicznych wyjazdów Polaków. Zielona Karta, a więc odrębny dokument, który potwierdza za granicą, że w kraju wykupiliśmy polisę OC, będzie potrzebna tylko w nielicznych europejskich krajach, głównie we wschodniej części kontynentu i na Bałkanach.
Przy obowiązkowym ubezpieczeniu OC stworzono wygodny dla kierowców system honorujący na zasadzie wzajemności polisy wykupione w różnych krajach. Przy ubezpieczeniach dobrowolnych, takich jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta