Ostrożni mogą zostać komandytariuszami
Spółka komandytowa pozwala na zróżnicowanie pozycji prawnej tworzących ją wspólników. Jedni mogą zaangażować się mocniej, inni słabiej. Jedni gotowi są zaryzykować więcej, inni mniej.
Dobrym rozwiązaniem może się okazać zawiązanie spółki komandytowej przez kilka osób fizycznych oraz należącą do nich spółkę kapitałową (np. z ograniczoną odpowiedzialnością). Ta ostatnia zostałaby komplementariuszem, pozostali wspólnicy - komandytariuszami.
W spółce komandytowej są dwie grupy wspólników. Pierwszą tworzą komplementariusze. Kierują oni sprawami spółki i reprezentują ją, odpowiadają też jednak za jej zobowiązania bez ograniczenia - tak samo jak wspólnicy w spółce jawnej. Druga grupa to komandytariusze. W zasadzie nie reprezentują oni swojej spółki, odpowiadają też za jej długi w sposób ograniczony. Komandytariusz może się obawiać długów spółki jedynie do wysokości tzw. sumy komandytowej (art. 111 kodeksu spółek handlowych)....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta