Dyskryminacja, której nie dostrzegamy
Dyskryminacja, której nie dostrzegamy
Zaskoczyła mnie wiadomość, że pani, doświadczony prawnik, propaguje ideę ustawy o równym statusie kobiet i mężczyzn. Przyczyny nierówności tkwią przecież w biologii oraz mentalności. Wobec nich prawo na ogół okazuje się bezradne.
Nie zgadzam się. Naszą mentalność kształtuje także prawo. W iem, pomysł takiej ustawy często w ywołuje uśmieszek pełen politowania. Tymczasem problem równego statusu kobiet i mężczyzn w europejskich państwach o rozwiniętej demokracji bywa rozwiązywany również przez prawo. No i oczywiście dzięki instytucjom strzegącym równości szans obu płci. Przy czym nikomu nie chodzi o to, by nie dostrzegać różnic biologicznych, lecz o przełamywanie stawianych kobietom barier, które nie mają żadnego uzasadnienia.
O jakich krajach pani mówi? Jakie przewidziano tam regulacje, których nie ma w naszym ustawodawstwie?
W norweskiej ustawie o równym statusie kobiet i mężczyzn istnieje np. klauzula, którą zdecydowanie powinniśmy w prowadzić: "z wyjątkiem sytuacji, gdy w ystępuje oczywista ku temu przyczyna, nie w olno ogłaszać, że wolne miejsce pracy jest przeznaczone dla przedstawiciela określonej płci. O ferta nie może również sprawiać wrażenia, że pracodawca preferuje kandydata określonej płci". Podobne przepisy obowiązują...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta