Rozpaczliwie szukając nadziei
Po 49. Festiwalu Filmowym w Cannes
Rozpaczliwie szukając nadziei
Każdy koniec wieku rodzi nastroje dekadenckie, strach przed tym "nowym", co zbliża się nieuchronnie, potrzebę przyjrzenia się sobie i światu, stawiania trudnych pytań. Dla sztuki filmowej ów koniec wieku jest szczególnie trudny, bo zbiegł się z ogromną ekspansją nowych środków technicznych -- telewizji, na której zdążyły już wychować się nowe pokolenia, wideo, wreszcie Internetu, który w Ameryce zawładnął wyobraźnią milionów ludzi i powoli zbliża się do Europy.
Jednocześnie masowość kultury wyraźnie obniżyła jej poprzeczkę, sprawiła, że ekrany, na których w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych królowały wybitne dzieła mistrzów włoskiego neorealizmu, francuskiej nowej fali czy szkoły polskiej, teraz zalane zostały przez amerykańską, perfekcyjnie przyrządzoną i świetnie reklamowaną gumę do żucia.
Kino zagubiło się, stało się przemysłem zarządzanym przez właścicieli wielkich korporacji. Serwowało ludziom łatwo strawną papkę i liczyło zyski. Jednocześnie wyścig elektroniki i techniki wyprowadził nielicznych artystów XMuzy na manowce, zaczęli kręcić filmy o filmach, w których najważniejsza stawała się zabawa z kamerą i komputerem. Dlatego twórcy, którym przyszło tworzyć sto lat po wynalezieniu kinematografu,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta