Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Karp w wannie Passenta

04 lutego 2012 | Plus Minus | Piotr Zaremba
Jerzy Urban i Daniel Passent: Warszawa, rok 2003
autor zdjęcia: Tomasz Gzell
źródło: PAP
Jerzy Urban i Daniel Passent: Warszawa, rok 2003
źródło: Rzeczpospolita

Daniel Passent nie potrafi się zdecydować, czy bilansować swój żywot w konwencji luzaka i cynika czy też rozsierdzonego staruszka

Po Ja­ni­nie Pa­ra­dow­skiej Da­niel Pas­sent jest ko­lej­nym dzien­ni­ka­rzem „Po­li­ty­ki", któ­re­go wspo­mnie­nia dru­ku­je, w for­mie wy­wia­du­ rze­ki, wy­daw­nic­two Czer­wo­ne i Czar­ne. I za­cznę od pry­wa­ty – ko­lej­nym, któ­ry po­świę­ca mi pa­rę zgryź­li­wych uwag. War­to się ni­mi za­jąć, tylko dlatego, źe za­wie­ra się w nich je­den z klu­czy do je­go bio­gra­fii.

Pas­sent przy­po­mi­na mo­je fe­lie­to­ny z „Dzien­ni­ka" z ro­ku 2007 wy­wo­ła­ne in­for­ma­cja­mi o je­go do­mnie­ma­nej współ­pra­cy z pe­ere­low­ski­mi służ­ba­mi. Opi­su­je te tek­sty tak: „roz­sze­rzył mo­ją rze­ko­mą agen­tu­ral­ność na ca­łą mo­ją dzia­łal­ność". To­wa­rzy­szy te­mu dum­na uwa­ga: „Ni­gdy na to, co pi­sał, nie od­po­wia­da­łem". Jed­nak po la­tach pie­czo­ło­wi­cie te tek­sty cy­tu­je. I po­nie­kąd...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9149

Wydanie: 9149

Spis treści
Zamów abonament