Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mistrz, mistrz WKS

07 maja 2012 | Sport | Paweł Wilkowicz
Rok Elsner (z lewej) strzelił w Krakowie jedynego gola. Podawał, jak zwykle, Sebastian Mila
źródło: PAP
Rok Elsner (z lewej) strzelił w Krakowie jedynego gola. Podawał, jak zwykle, Sebastian Mila

Śląsk nie wypuścił szansy. Cierpiał, ale wygrał w Krakowie. Ruch wicemistrzem, Legia wyprzedziła Lecha

Wygrali ten mecz tak jak całą ligę: mądrze. Ryzykować – to nie w ich stylu. Więc czekali. 35 lat minęło od pierwszego i jedynego ich tytułu, więc mogli poczekać jeszcze 51 minut.

To czekanie się bardzo dłużyło. Cały stadion w Krakowie krzyczał: „Mistrz, mistrz WKS", a oni nie potrafili strzelić gola i grali coraz bardziej nerwowo. Wiedzieli, że Ruch prowadzi już w Chorzowie z Lechią i tytułu nie będzie, jeśli Wisły nie pokonają.

Jeszcze w tym roku na obcym boisku nie wygrali, nie mieli pomysłu, jak się do tego zabrać. Niepotrzebne faule pokazywały, jak bardzo się bali. Patrik Mraz mógł wylecieć z boiska jeszcze w pierwszej połowie. Krzysztof  Wołczek też - wyleciał dopiero w 80. minucie.

Piłka w pierwszej połowie nie chciała wpaść do bramki mimo świetnych sytuacji Cristiana Diaza (strzelił w Sergeia Pareikę) i Waldemara Soboty (Pareiko był szybszy). Udało się niedługo po przerwie. Znów, jak w poprzedniej kolejce z Jagiellonią, po podaniu Sebastiana Mili. Znów z rzutu wolnego. Do dośrodkowania Mili wyskoczył Słoweniec Rok Elsner, bramkarz Milan Jovanić (w przerwie zmienił Pareikę) nie sięgnął piłki. W Chorzowie, gdzie Ruch prowadził wtedy 2:0 i od 18. do 51. minuty był mistrzem, zrobiło się cicho i radość już tam nie wróciła.

Dla Elsnera to był dopiero drugi gol w tym sezonie – pierwszego strzelił w czwartek Jagiellonii. Końca nerwów to nie oznaczało. –...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9225

Wydanie: 9225

Spis treści
Zamów abonament