Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mistrzostwa bez gospodarzy

20 czerwca 2012 | Sport | Paweł Wilkowicz
Wayne Rooney (z lewej) wreszcie na ważnym turnieju strzelił bramkę dla Anglii
źródło: AP
Wayne Rooney (z lewej) wreszcie na ważnym turnieju strzelił bramkę dla Anglii

Ukraina odpadła i za porażkę z Anglią wini sędziego. Szwecja pokonała Francję, wpychając ją do ćwierćfinału z Hiszpanią

Gol, na który się czeka osiem lat, wyglądał bardzo pospolicie. Nie trzeba było do niego Wayne'a Rooneya, do bramki trafiłby każdy, kto akurat znalazłby się w tym miejscu. Podawał Steven Gerrard, który znów był wielki jako przywódca drużyny, dwóch ukraińskich obrońców próbowało wybić piłkę, ale tylko zmieniali jej lot, aż bramkarz Andrij Piatow przepuścił ją pod ręką, a nadbiegający Rooney przystawił głowę.

To jego pierwszy gol w wielkim turnieju od 2004. Mało urodziwy, ale bardzo ważny. Bramka, która dała Anglii awans z pierwszego miejsca w grupie, a Ukrainę skazała na ten sam los co Polskę. Nawet w dość podobnych okolicznościach. To gospodarze mieli w Doniecku przewagę, ale nie potrafili jej wykorzystać, a rywalowi wystarczyły dwie szanse. Pierwszą zmarnował Rooney, któremu poza golem ten wieczór średnio się udał.

Ukraina odpadła, ale będzie miała teraz nad Polską tę przewagę, że może zrzucić część winy na kogoś innego. – Nie podyktował karnego, nie uznał nam...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9262

Wydanie: 9262

Spis treści
Zamów abonament