Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Policjant bez posterunku

18 lipca 2012 | Kraj | Grażyna Zawadka Marek Kozubal
źródło: Rzeczpospolita

Połowa posterunków ma być zlikwidowana. Policja zapewnia, że będzie bezpieczniej, samorządy nie wierzą

Szykuje się wielka reorganizacja w policji. Z mapy kraju zniknie niemal połowa spośród blisko 700 posterunków. Powód? To twory archaiczne, nieefektywne, a drogie w utrzymaniu.

– Cel jest tylko jeden: poprawa bezpieczeństwa. Chodzi o to, by policja szybciej dotarła na miejsce przestępstwa, mniej funkcjonariuszy było za biurkiem, a więcej patroli w terenie – twierdzi nadinspektor Marek Działoszyński, komendant główny policji.

Ale część samorządów i mieszkańców jest pomysłowi przeciwna. Obawia się zmian nie tylko dlatego, że na ulicach może być według nich niebezpiecznie, ale też z powodów prestiżowych. – Zabiorą nam sądy, potem posterunki, aż w końcu zlikwidują powiaty – prorokują.

W nocy śpią

Posterunki to najmniejsze komórki w policji, ze skromną, zwykle kilkuosobową obsadą. Czynne tylko w dzień, nocą zamknięte na głucho. W czasie urlopów trudno obsadzić nawet dzienną zmianę. W praktyce, gdy nocą coś się zdarzy – domowa awantura czy bójka – każdy wzywa...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9286

Wydanie: 9286

Spis treści
Zamów abonament