Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Platforma – PSL: koalicja na gazie

09 kwietnia 2013 | Kraj | Jakub Kurasz Andrzej Stankiewcz
Według rozmówców „Rz” Janusz Piechociński nie docenił rangi informacji w sprawie gazociągu i dlatego nie zaalarmował Donalda Tuska (na zdjęciu obaj w lutym w Sejmie)
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
Według rozmówców „Rz” Janusz Piechociński nie docenił rangi informacji w sprawie gazociągu i dlatego nie zaalarmował Donalda Tuska (na zdjęciu obaj w lutym w Sejmie)

Gdyby premier Tusk i wicepremier Piechociński mieli poprawne relacje, nie doszłoby do skandalu gazowego.

Takiego napięcia jeszcze w koalicji nie było. Najpierw wojna o sądy, potem głosowanie dwóch posłów PSL za odwołaniem ministra transportu, wreszcie przerzucanie się odpowiedzialnością za podpisanie memorandum z Gazpromem. Donald Tusk i Janusz Piechociński rozmawiali o tym  wczoraj podczas spotkania liderów PO i PSL z udziałem marszałków Sejmu i Senatu. Zdecydowano o ukaraniu posłów, którzy głosowali przeciw ministrowi transportu.

Rząd ma też dziś przedstawić informację w sprawie porozumienia EuRoPol Gazu z Gazpromem, wedle którego Polska miałaby się przyłożyć do budowy gazociągu omijającego Ukrainę. Tusk o porozumieniu nic nie wiedział, a Piechociński – wiele na to wskazuje – nie docenił rangi informacji, które przekazali mu szefowie spółek gazowych.

Postaraliśmy się odtworzyć chronologię. Według naszych ustaleń, już jesienią 2012 r. polskie MSZ dostało sygnały, że Rosjanie chcą odgrzać stary projekt gazociągu omijającego Ukrainę. Gazprom zacząć się wtedy kontaktować w tej sprawie z polskimi spółkami.

Memorandum szykowano bez wiedzy naszego rządu przez kilka kolejnych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9507

Wydanie: 9507

Spis treści
Zamów abonament