Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W klatce z niedźwiedziem

22 marca 2014 | Plus Minus | Marek Magierowski
źródło: AFP
Lotniskowiec „G.W. Bush”: gdyby nie był tak osamotniony na Morzu Czarnym...
źródło: AFP
Lotniskowiec „G.W. Bush”: gdyby nie był tak osamotniony na Morzu Czarnym...
Oswajanie niedźwiedzi jest zajęciem wymagającym odwagi,  refleksu i dużych kompetencji
źródło: Biblioteka Narodowa
Oswajanie niedźwiedzi jest zajęciem wymagającym odwagi, refleksu i dużych kompetencji

Czy NATO obroni nas przed Rosją? Niewątpliwie może. Ale czy zechce?

Kanonier obrócił wieżę w lewo i nastawił siatkę celownika na najbliższy radziecki pojazd. Kciukami wcisnął guzik lasera i cieniutki promień światła padł na cel. Na ekranie wskazującym odległość pojawiła się liczba: 1310 metrów. Sterujący ogniem komputer skorelował natychmiast odległość i szybkość wrogiego obiektu, zmierzył kierunek i siłę wiatru, wilgotność i temperaturę powietrza, uwzględnił masę pancerza samego czołgu i uniósł lufę głównego działa.

Kanonier nacisnął spust. (...) W powietrze wyleciał pocisk podkalibrowy: odpadła z niego koszulka i wolframowo-uranowa strzała o średnicy 40 milimetrów pomknęła z prędkością półtora tysiąca metrów na sekundę.

W chwilę później pocisk trafił w podstawę wieży rosyjskiego czołgu. Kiedy uranowy rdzeń wnikał w ochronną stal, radziecki kanonier wprowadzał dopiero pocisk do lufy. Czołg eksplodował; wieża wyleciała na dziesięć metrów w górę.

Trafiony! – powiedział Mackall. – Cel: czołg. Godzina: dwunasta. Pocisk podkalibrowy. Pal!

Rosyjski i amerykański czołg wystrzeliły jednocześnie, ale radziecki pocisk poszedł górą, mijając M-1 blisko o metr. Rosjanie mieli mniej szczęścia.

Czas się wynosić – oznajmił Mackall. – Do tyłu, na kolejną pozycję.

Komputerowy pojedynek

W „Czerwonym Sztormie" Toma Clancy'ego amerykańskie i radzieckie czołgi...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9795

Wydanie: 9795

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament