Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Za co uczelnie karzą studentów

12 kwietnia 2014 | Prawo | Edyta Hołdyńska
Jeśli student popełni przestępstwo, np. dopuści się plagiatu lub sfałszuje dokumenty, uczelnia musi powiadomić prokuraturę
autor zdjęcia: Bogusław Florian
źródło: Fotorzepa
Jeśli student popełni przestępstwo, np. dopuści się plagiatu lub sfałszuje dokumenty, uczelnia musi powiadomić prokuraturę

EDUKACJA | Komisje dyscyplinarne wydalają z uczelni za fałszowanie dokumentów. Za bójki grozi najwyżej nagana.

Ściąganie na egzaminach, fałszowanie podpisów w indeksie, plagiaty prac zaliczeniowych i bójki w akademikach. Za takie przewinienia studenci najczęściej trafiali przed uczelniane komisje dyscyplinarne w ubiegłym roku. Kary wydalenia zapadają jednak wyjątkowo.

Komisja dyscyplinarna wszczyna postępowanie na wniosek uczelnianego rzecznika dyscyplinarnego. Wcześniej musi on przeprowadzić postępowanie wyjaśniające. Komisja może wymierzyć karę: upomnienia, nagany, nagany z ostrzeżeniem, zawieszenia w określonych prawach studenta na czas do jednego roku, aż po wydalenie z uczelni.

Za plagiat i brak higieny

Komisji dyscyplinarna Uniwersytetu Warszawskiego za ściąganie najczęściej udziela upomnienia, a za fałszerstwo podpisów profesorów – nagany z ostrzeżeniem. Za plagiat pracy dyplomowej lub zaliczeniowej grozi bardziej dotkliwa kara.

– Komiczna była sprawa studenta, którego wydalono z uczelni za to, że nie pisał samodzielnie pracy dyplomowej. Dowodem był e-mail z wytycznymi, jak opłacony autor ma ją napisać. Student zamiast do autora pracy przesłał ją do swojego promotora – opowiada Piotr Müller, przewodniczący Parlamentu Studentów RP, który zasiadał w komisji dyscyplinarnej UW w jej poprzedniej kadencji.

Dyscyplinarki grożą również za uwłaczanie godności studenta w akademikach. W ten sposób karani są sprawcy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9813

Wydanie: 9813

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament