Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie tkwić w błędzie i nie wprowadzać w błąd

06 maja 2014 | Prawo | Łukasz Chojniak
źródło: materiały prasowe

Mamy fundamentalnie inną wizję naszego zawodu. Moim zdaniem praca naukowa to nie obciążenie, 
a młody wiek nie wyklucza pełnienia funkcji
– z Andrzejem Nogalem polemizuje adwokat.

Łukasz Chojniak

Okręgowa Rada Adwokacka w Warszawie obecnej kadencji od pierwszych dni swojego funkcjonowania jest publicznie krytykowana przez adwokata Andrzeja Nogala. Pan Mecenas rozwija niewątpliwy talent publicystyczny, pisząc artykuły, w których odnosi się m.in. do mojej osoby, a nadto komentuje bieżące sprawy z życia adwokatów. Przez ostatnie siedem miesięcy nie zabierałem głosu, licząc, że ta aktywność Pana Mecenasa przybierze w końcu rzeczowy charakter, ale chyba już w to nie wierzę. Z przykrością odpowiem więc Panu Mecenasowi na tylko niektóre z jego tez czy krytycznych ocen – na wszystko zabrakłoby tu pewnie miejsca. A czynię to z przykrością dlatego, że jest Pan Mecenas członkiem Izby warszawskiej i nie znajduję żadnej satysfakcji w publicznym prowadzeniu tego sporu. Niemniej na łamach gazet wypowiada Pan Mecenas także sądy niesprawiedliwe, nieuczciwe i często nieprawdziwe. I dlatego też na łamach gazety Panu odpowiadam, w moim własnym imieniu.

(Nie)istotna konferencja

Zarzuca mi Pan, że jestem młodym adwokatem, z trzyletnim stażem zawodowym (po prawdzie pracuję nieprzerwanie jako prawnik od 2004 r., adwokatem jestem od 2009 r.). Wypomina mi Pan, że jestem doktorem nauk prawnych, wykładowcą akademickim oraz że uczę aplikantów adwokackich. Ma mi Pan za złe, że kieruję Komisją Badań i Rozwoju w ORA, której działalność jest, Pana zdaniem, praktycznie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9830

Wydanie: 9830

Spis treści
Zamów abonament