Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polska szkoła 25 lat później

31 maja 2014 | Kraj | Artur Grabek
Rok 1987. Pierwszaki w podstawówce przy ul. Boremlowskiej w Warszawie. Zanim skończyły szkołę, PRL upadł, a oświata zmieniła się nie do poznania
autor zdjęcia: Grzegorz Roginski
źródło: PAP
Rok 1987. Pierwszaki w podstawówce przy ul. Boremlowskiej w Warszawie. Zanim skończyły szkołę, PRL upadł, a oświata zmieniła się nie do poznania
Rok 2010. Gmina Jarocin kupiła 850 laptopów dla uczniów podstawówek i gimnazjalistów
autor zdjęcia: Bartosz Jankowski
źródło: Fotorzepa
Rok 2010. Gmina Jarocin kupiła 850 laptopów dla uczniów podstawówek i gimnazjalistów

W czasach PRL celem szkoły było wykształcenie homo sovieticusa. Kogo kształci dziś i czy jest wolna od polityki?

Piotr, absolwent polonistyki UW, maturę zdał w 1988 r. w warszawskim technikum im. Emiliana Konopczyńskiego. Jego córka Julka, ubiegłoroczna maturzystka, jest abiturientką stołecznego liceum im. Jarosława Dąbrowskiego.

Czym różniła się ich edukacja? – Wszystkim. Po starym systemie pozostały tylko gmachy szkół – ocenia Piotr.

Jego pierwsze skojarzenie, gdy wraca myślami do czasów szkolnych? – Program szkolny służył ideologizowaniu uczniów. Miałem to szczęście, że zarówno w podstawówce, jak i potem w technikum trafiłem na odważnych nauczycieli. Widziałem więc różnice, głównie w treściach historycznych, między tym, co przekazywali nam na lekcjach, a tym, co było w podręcznikach – opowiada.

Brakuje społecznego systemu nadzoru nad polityką oświatową, czegoś na wzór dawnej KEN

Wspomina, że wszystko opierało się na pozorach. – Nauczyciele, którzy opowiadali nam treści z drugiego obiegu, jednocześnie wymagali od nas obecności na pochodach pierwszomajowych, uroczystych apelach z okazji świąt państwowych. To był pewien szkolny rytuał, w którym trzeba było uczestniczyć – dodaje.

Lenin w gabinecie

Piotr doskonale zapamiętał wicedyrektora swojego technikum. Żarliwego komunistę, ze stosownym do tego sztafażem, czyli portretami i popiersiami...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9852

Wydanie: 9852

Zamów abonament