Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ornament i zbrodnia

06 grudnia 2014 | Plus Minus | Magdalena Gawin
Salonik umeblowany przez spółdzielnię ŁAD: prostota gestu
źródło: NAC
Salonik umeblowany przez spółdzielnię ŁAD: prostota gestu
Zielony Żoliborz rozkwita na skwerach i drzewach za sprawą założeń WSM. Fot. Tomasz Stępień
źródło: Forum
Zielony Żoliborz rozkwita na skwerach i drzewach za sprawą założeń WSM. Fot. Tomasz Stępień
Magdalena Gawin, „Bilet do nowoczesności” Teologia Polityczna, Instytut Historii PAN, Warszawa 2014
źródło: Plus Minus
Magdalena Gawin, „Bilet do nowoczesności” Teologia Polityczna, Instytut Historii PAN, Warszawa 2014
źródło: Plus Minus

Jeśli pod koniec XIX wieku Chicago wyglądało jak wielki Radzymin, a po nowojorskim Manhattanie, jak opisywał Sienkiewicz, wałęsały się świnie, to jak wyglądałaby dzisiaj Warszawa – gdyby jedni sąsiedzi nie obrócili jej w zwały gruzu, a drudzy nie naznaczyli piętnem komunizmu?
Przedstawiamy fragment książki, która ukaże się w grudniu.

Jeden z najpopularniejszych seriali epoki PRL, „Czterdziestolatek", przedstawiał perypetie inteligenckiej rodziny warszawskiej. Tytułowy bohater, sympatyczny inżynier Stefan Karwowski, który najpierw budował Trasę Łazienkowską, a potem Dworzec Centralny, mieszkał z żoną i dwójką dzieci w wysokim bloku z wielkiej płyty. Meblościanka w dużym pokoju, telewizor i mały fiat były oznakami życiowego sukcesu w PRL. Chociaż nie tylko. Masywne minimalistyczne bryły bloków mieszkalnych, otaczające mieszkanie Karwowskich, symbolizowały zdobycz XX wieku – nowoczesne miasto, funkcjonalnie zaplanowane, czyste, oferujące anonimowość i poczucie psychicznego komfortu.

W latach 80. XX w. byliśmy świadkami załamania takiego myślenia. Betonowe osiedla widma z „Dekalogu" Krzysztofa Kieślowskiego wzmagały wyobcowanie i poczucie beznadziei głównych bohaterów. Dekadę później po upadku komunizmu zaczęto powszechnie opisywać duże osiedla jako wielkomiejską zmorę. Brzydkie, niefunkcjonalne, niebezpieczne. Swoją moc traciły XX-wieczne słowa-zaklęcia: standaryzacja, racjonalizacja, postęp. Społeczeństwo zapragnęło powrotu do indywidualizmu i mieszczańskości.

Osiedla z wielkiej płyty, choć budowano je na masową skalę we wszystkich krajach demokracji ludowej, nie były wymysłem PRL. O takich projektach marzyło pokolenie inteligencji polskiej dorastające na przełomie XIX i XX wieku w cieniu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10010

Wydanie: 10010

Zamów abonament