Nowe sklepy już nie wystarczą

źródło: Rzeczpospolita

Rynek jest w stagnacji, firmy, chcąc rosnąć, muszą odbierać udziały innym

gospodarka | Stawiające na cięcie cen dyskonty teraz promują oferty z wyższej półki. Tesco zmienia właśnie prezesa i strategię. Firmy handlowe będą się łączyć.

piotr mazurkiewicz

Po głębokich zmianach w centrali Tesco także polski oddział odczuł skutki wdrażania nowej strategii koncernu. Jest ona realizowana w odpowiedzi na spadek przychodów na wielu rynkach, ale też skandal finansowy związany z zawyżaniem w sprawozdaniach zysku netto. Na przykład wynik za pierwsze półrocze roku finansowego 2014/2015 został zawyżony aż o 263 mln funtów.

Po wykryciu nadużycia akcje koncernu zanurkowały, a nowy prezes Dave Levis, który objął stanowisko niedługo przed wybuchem afery, zapowiedział szereg zmian.

Strategia po aferze

W Wielkiej Brytanii, ale i w Czechach czy na Węgrzech, firma zaczęła zamykać sklepy. W Polsce ten proces rozpoczął się najpóźniej, ale już zlikwidowano sześć placówek. – To nie koniec, firma chce dalej restrukturyzować sieć, dlatego można się spodziewać kolejnych likwidacji w najbliższych miesiącach – twierdzi nasze źródło zbliżone do spółki.

Aktualnie trwa analiza, w jakich lokalizacjach kończą się umowy wynajmu, Tesco ma też negocjować możliwość wcześniejszego rozwiązania niektórych umów bez płacenia wysokich kar z właścicielami niektórych obiektów, w których wynajmuje sklepy.

Po tym jak Ryszard Tomaszewski, po 20 latach pracy dla brytyjskiej sieci, w tym dziewięciu na stanowisku prezesa polskiej spółki, zakończył...