Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Strategiczne spółki – chronić czy prywatyzować

15 października 2015 | Ekonomia
Dominik Radziwiłł
źródło: piotr nowak
Dominik Radziwiłł

Po wyczerpaniu takich dotychczasowych czynników wzrostu, jak rozwój eksportu, poprawa wydajności w sektorze prywatnym i napływ inwestycji zagranicznych czy funduszy unijnych, jednym z najbardziej oczywistych jest podniesienie wydajności w sektorze publicznym.

Nawiązując do artykułu Tomasza Reguckiego „Chrońmy strategiczne spółki. Ale nie tak", zamieszczonego we wrześniu br. w „Rzeczpospolitej", i nadchodzącej konferencji Instytutu Allerhanda, pragnąłbym włączyć się do dyskusji – nie odnosząc się jednak do konkretnych zapisów prawnych nowej ustawy ani też do konkretnych transakcji, które mają bądź miały niedawno miejsce na polskim rynku – zastanawiając się przez pryzmat historii prywatyzacji w Polsce nad polityką właścicielską Skarbu Państwa i jej ewentualnymi skutkami dla polskiej gospodarki.

Wychodząc z socjalizmu, polska gospodarka była przestarzała i niewydajna, za to prawie w całości pod kontrolą państwa. W związku z tym przez pierwsze lata wolności priorytetem rządów było sprywatyzowanie dużej liczby przedsiębiorstw. Powstało nawet specjalne ministerstwo, o którego zadaniach świadczyła nazwa – Ministerstwo Przekształceń Własnościowych, zwane resortem prywatyzacji.

Ministerstwo starało się aktywnie odpowiadać na popyt inwestorów, w większości zagranicznych, wystawiając na sprzedaż akcje i udziały spółek, które mogły cieszyć się ich zainteresowaniem. Efektem tych działań było powstanie w Polsce, często na bazie dawnych przedsiębiorstw państwowych, wielu konkurencyjnych i nowoczesnych sektorów gospodarki, takich jak bankowość,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10270

Wydanie: 10270

Spis treści
Zamów abonament