Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Turcja się tli

21 listopada 2015 | Plus Minus | Teresa Stylińska
Widać, w którą stronę zmierza nurt: głosujący cisną się do Recepa Erdogana w punkcie wyborczym. Stambuł, 1 listopada
autor zdjęcia: Dimitar Dilkoff
źródło: AFP
Widać, w którą stronę zmierza nurt: głosujący cisną się do Recepa Erdogana w punkcie wyborczym. Stambuł, 1 listopada
Kurdyjski Dyarbakir płonie. Trudno mówić o szansach na kompromis turecko-kurdyjski
autor zdjęcia: Bulent Kilic
źródło: AFP
Kurdyjski Dyarbakir płonie. Trudno mówić o szansach na kompromis turecko-kurdyjski

Turcja stała się szlakiem ekstremistów islamskich: na wschód jadą ochotnicy, którzy chcą walczyć w szeregach Państwa Islamskiego, 
na zachód – ci, którzy niosą radykalny bojowy islam do Europy.

Turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan nigdy nie należał do polityków baczących na każde słowo. Celuje w wypowiedziach ostrych, by nie powiedzieć brutalnych, wtedy zwłaszcza, gdy mówi o swych przeciwnikach. Lubi mieszać z błotem niechętnych sobie dziennikarzy, odsądza od czci i wiary ludzi z innych partii, ale sam krytyki nie znosi, wręcz nie pojmuje. Jeśli ktoś ośmiela się go krytykować, musi być szaleńcem, a już na pewno człowiekiem złej woli i niemądrym.

Taki styl uprawiania polityki w połączeniu z bezsprzecznymi sukcesami – zwłaszcza na polach tak odmiennych, jak gospodarka i eliminowanie przeciwników – budzi mocne uczucia. Dlatego podczas gdy wielu Turków darzy Recepa Erdogana miłością czy zgoła uwielbieniem, równie wielu z całego serca go nienawidzi. Turcja jest głęboko podzielona i winę za to – co do tego znawcy przedmiotu są zgodni – ponosi obecny prezydent.

Głębokie pęknięcie dzieli społeczeństwo tureckie dokładnie na połowę. Jak mocno, czarno na białym pokazały ostatnie wybory parlamentarne. Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP), którą Erdogan założył i którą kierował do lata ubiegłego roku, gdy został głową państwa, zdobyła prawie połowę głosów. Resztą podzieliły się trzy partie opozycyjne, z których najważniejsza – Republikańska Partia Ludowa (CHP), potężne niegdyś ugrupowanie Mustafy Kemala Atatürka, od lat nie jest w stanie odzyskać dawnej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10301

Wydanie: 10301

Zamów abonament