Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nękanie ofertami jest niedopuszczalne

11 kwietnia 2016 | Prawo | Marek Domagalski, Szymon Cydzik

Banki i wiele innych firm nagabują dawnych klientów o zawieranie nowych umów przez marketing telefoniczny. Gdzie zaczyna się bezprawność?

Jeden czy dwa telefony z banku trudno uznać za uciążliwość, ale więcej już tak. Ale klient nie jest zupełnie bezbronny.

– Słyszeliśmy, że ma pani wolne pieniądze do zainwestowania – słyszę w telefonie głos pracownika banku – mówi „Rzeczpospolitej" Grażyna K. – To kolejny z kilku telefonów, zmieniają się tylko osoby, a czasem oddziały tego samego banku. Dwa–trzy tygodnie wcześniej przelałam 20 tys. zł z tego banku do innego, aby zainwestować lepiej. Oni chyba wiedzą, co z nimi zrobiłam, że nie wydałam. Mam dosyć tłumaczenia, czy mam jakieś pieniądze. Czy jest na to rada?

Namolny bank

– Skoro klient likwiduje lokatę lub wycofuje z niej środki, to bank to widzi i może chcieć zaoferować klientowi inny produkt, być może na lepszych warunkach – wskazuje Bartosz...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10417

Wydanie: 10417

Spis treści
Zamów abonament