Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dekonstrukcja Pana Samochodzika

30 lipca 2016 | Plus Minus | Piotr Łopuszański
Męki twórcze Zbigniewa Nowickiego (ps. Nienacki)
źródło: PAP
Męki twórcze Zbigniewa Nowickiego (ps. Nienacki)
Satysfakcja Stanisława Mikulskiego w roli poszukującego skarbu templariuszy Pana Samochodzika
źródło: EAST NEWS
Satysfakcja Stanisława Mikulskiego w roli poszukującego skarbu templariuszy Pana Samochodzika

Bohater powieści Zbigniewa Nienackiego jest jedynym herosem polskiej literatury młodzieżowej, który doczekał się kontynuacji swoich przygód w książkach innych autorów – a sam okazuje się fabularnym krewnym Bonda i Hansa Klossa.

Pan Samochodzik ma swoich wiernych fanów, którzy jeżdżą na zloty, podróżują śladem swego ulubionego bohatera. Nad Jeziorakiem wskazują miejsca, gdzie obozowała banda Czarnego Franka, gdzie wyłowiono zbiory z muzeum w E. i gdzie kotwiczyła łajba „Krasula". We Fromborku powstał szlak Pana Samochodzika z obowiązkową wizytą w oktogonie, czyli wieży Radziejowskiego, gdzie pan Tomasz znalazł trzeci schowek ze skarbami pułkownika Koeniga. Miłośnicy „samochodzików" jeżdżą do Malborka, na Pojezierze Augustowskie i Myśliborskie, w Bieszczady, a także do Pragi czeskiej i do Francji, gdzie oglądają zamki nad Loarą oczami Pana Samochodzika.

Na forach internetowych dyskutują, gdzie znajdował się Duninów z „Wyspy Złoczyńców", gdzie Kortumowo z „Pana Samochodzika i templariuszy", a gdzie Janówka z „Niesamowitego dworu". Powstają rozmaite teorie, mniej lub bardziej prawdziwe, bo autor lubił mylić tropy, udzielał sprzecznych informacji, lubił też konfabulować.

Zastanawiające, że sympatycy powieści Niziurskiego nie jeżdżą do Pułtuska czy w Góry Świętokrzyskie, by zobaczyć na własne oczy to, co widzieli bohaterowie „Klubu włóczykijów". Może dzieje się tak, bo Niziurski lubił umieszczać akcję w ostentacyjnie fikcyjnych miejscach, od Odrzywołów po Niekłaj. Ale już Adam Bahdaj opisał warszawską Sadybę i podróż autostopem z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10510

Wydanie: 10510

Zamów abonament