Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dramat Papieża Franciszka

30 lipca 2016 | Plus Minus | Stanisław Grygiel
Dar Boży bywa nielekki. Na obrazie Rembrandta  Mojżesz w gniewie tłucze tablice z Przykazaniami
źródło: Staatliche Museen zu Berlin/Bridgeman
Dar Boży bywa nielekki. Na obrazie Rembrandta Mojżesz w gniewie tłucze tablice z Przykazaniami

Wielu pasterzy i arcypasterzy wchodzi w ślepy zaułek, kiedy domagają się, żeby praktyczne myślenie o małżeństwach rozbitych opierało się na kazuistycznym słówku „ale", dającym podstawę przemyślnym usprawiedliwieniom cudzołóstwa.

Adhortacja „Amoris laetitia", wydaje mi się, odsłania wewnętrzny dramat papieża Franciszka. Ukształtowany w tradycji jezuickiego duszpasterstwa, kierującego się zasadą „rozeznania duchów w konkretnej sytuacji" oraz regułą, że należy wchodzić do domu drugiego człowieka jego drzwiami, a wychodzić swoimi, papież proponuje tego rodzaju duszpasterską praxis w stosunku do ludzi „sklerotycznych serc" (Mt 19, 8), którzy budują swoje domostwa na negacji „Dziesięciu Słów" (Dekalog) wyrytych „palcem Bożym" (Wj 31, 18) na człowieku w akcie stwarzania go w Swoim Synu „aż do tej chwili" (J 5, 17). Budują je na swoim wątpiącym cogito, czy Chrystus rzeczywiście „nie potrzebował niczyjego świadectwa o człowieku", bo „sam wiedział, co w człowieku się kryje" (J 2, 25).

Poprzez cogito, które jest także praktycznym chceniem, wkrada się do Kościoła pokrewna arianizmowi wątpliwość, czy Chrystus naprawdę jest Bogiem i czy sakramenty są tym, co widzi w nich wiara Kościoła. Może są one pustymi znakami pisanymi przez chwilowe emocje w konkretnych sytuacjach? „Amoris laetitia" zmusza do głębokiego namysłu nad wiarą, nadzieją i miłością, to znaczy nad darem wolności otrzymanym od Boga. Zmusza, ponieważ nie daje jasnego przekazu odnośnie do „daru Bożego", jakim są prawda, wolność, dobro, zło i miłosierdzie. Wystarczy otworzyć Biblię, żeby dowiedzieć się, że „od początku" ludzie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10510

Wydanie: 10510

Zamów abonament