Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Owszem, mam twardą rękę

03 grudnia 2016 | Plus Minus | Robert Mazurek
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa

Donald Tusk to temat na książkę, którą pan ze mną zrobi i wyda, kiedy będę na emeryturze. Albo i po śmierci. Robert Mazurek rozmawia z Grzegorzem Schetyną, przewodniczącym Platformy Obywatelskiej

Rz: Nie będzie o polityce.

I żadnych cytatów z tego, co mówiłem w 1997, a co w 2003 roku?

Żadnych.

Nie wierzę panu.

Pali pan cygara.

Ale nie pozwolę się z nimi sfotografować.

Szkoda, bo tak pana widzą: Schetyna z cygarem siedzi w fotelu jak Kevin Spacey w „House of Cards".

To banalne, a z całego serialu widziałem może ze 20 minut. Nie mogę tego oglądać, nie trafia do mnie political fiction, może dlatego, że zbyt blisko i zbyt głęboko jestem w prawdziwej polityce.

Przeczytałem o panu, że antykomunizm był jedyną ideą, jaką pan na serio wyznawał.

A co miałem mówić w latach 80.? Że jestem konserwatywnym liberałem?

Nie chodzi o lata 80., ale o wolną Polskę: nie interesowały pana idee, tylko samo zdobywanie władzy.

Czytam o sobie, że lubię wyłącznie władzę, a poglądy to dla mnie rzecz drugorzędna. To kompletna nieprawda, bo poglądy zawsze są najważniejsze, ale skuteczne uprawianie polityki pozwala wcielać je w życie.

I wszyscy się mylą, bo ta naga technologia władzy pana nie pociąga?

Ona zawsze czemuś służy. W 1990 roku, kiedy tworzyliśmy samorządy, pracowałem w urzędzie wojewódzkim we Wrocławiu i odpowiadałem za to, żeby podzielić urząd, zredukować go o połowę....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10615

Wydanie: 10615

Zamów abonament