Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Stoch przed skokiem

30 stycznia 2017 | Sport | Piotr Żelazny
Dwukrotny mistrz olimpijski nie jest specjalnie widoczny na rynku reklamowym.
źródło: AFP
Dwukrotny mistrz olimpijski nie jest specjalnie widoczny na rynku reklamowym.

Mistrz świata i dwukrotny mistrz olimpijski jest jednym z najwyżej wycenianych marketingowo polskich sportowców. A może być jeszcze lepiej.

Według danych z maja 2016 roku w Polsce są 224 osoby uprawnione do uczestnictwa w zawodach skoków narciarskich i kombinacji norweskiej. Uprawnionych – czyli posiadających licencję Polskiego Związku Narciarskiego (PZN). To około 0,0006 procent społeczeństwa. Zawodnicy zrzeszeni są w 17 klubach, mamy w Polsce sześć skoczni narciarskich (dwie duże, cztery normalne). Powiedzieć o skokach, że są sportem niszowym, to nie powiedzieć nic.

A jednocześnie zawody w Zakopanem oglądało na żywo 90 tys. widzów. Oficjalnie sprzedano komplet biletów – 55 tys. – ale wokół skoczni gromadziły się tłumy bez wejściówek. Trybuny wypełnione były do ostatniego miejsca także tydzień wcześniej w Wiśle. Ostatni konkurs Turnieju Czterech Skoczni, podczas którego Kamil Stoch zapewnił sobie zwycięstwo, oglądało w telewizji 7,9 mln Polaków. To wynik porównywalny z najważniejszymi meczami Polaków w piłkę nożną. Ponad 8 mln telewidzów obejrzało walkę o półfinał Euro 2016 między drużyną Adama Nawałki a Portugalią. Skoki są w Polsce prawdziwym fenomenem. Sport, którego nie uprawia nikt (bo nie może), oglądają tłumy.

Podano rosół

Kamil Stoch na mniej niż miesiąc przed rozpoczęciem mistrzostw świata w Lahti znajduje się w życiowej formie, ale mimo to nie patrzy na nas z każdego billboardu, nie zachwala kolejnych produktów, nie namawia...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10662

Wydanie: 10662

Spis treści
Zamów abonament