Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Tu jest Polska

24 czerwca 2017 | Plus Minus | Marek Kozubal
Rtm. Witold Pilecki – odnalezienie jego szczątków byłoby wielkim wydarzeniem. I pewnie przyćmiłoby dzisiejsze spory wokół Łączki (na zdjęciu miejsce ekshumacji na powązkowskiej kwaterze Ł).
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Rzeczpospolita
Rtm. Witold Pilecki – odnalezienie jego szczątków byłoby wielkim wydarzeniem. I pewnie przyćmiłoby dzisiejsze spory wokół Łączki (na zdjęciu miejsce ekshumacji na powązkowskiej kwaterze Ł).
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Rzeczpospolita

Władze z poszukiwań ofiar zbrodni stalinowskich czynią narzędzie polityki historycznej państwa. Politycy i publicyści przybywają na teren ekshumacji, by oddać hołd bohaterom. Osoby niechętne PiS oburzają się, że „dobra zmiana" zawłaszcza miejsce, które powinno łączyć Polaków. O powązkowskiej Łączce jeszcze nigdy nie było tak głośno jak dziś.

Tej wiosny Łączka stała się ważnym miejscem w stolicy. Wprawdzie już kilka lat temu ekshumacje pochowanych tu potajemnie ofiar komunistycznego terroru przyciągały uwagę mediów, internautów i mieszkańców stolicy, ale ówczesne zainteresowanie pracami prowadzonymi przez Instytut Pamięci Narodowej trudno nawet porównać z tym, co dzieje się obecnie.

Przysłużył się zaś temu... skandal. A przynajmniej coś, co było nim w oczach niektórych. 29 maja wśród wolontariuszy, którzy pomagają ekipie poszukiwawczej z IPN w poszukiwaniu ludzkich szczątków, pojawiła się Magdalena Ogórek, dwa lata temu kandydatka SLD na prezydenta, dziś publicystka jednoznacznie kojarzona z „dobrą zmianą". Jej zdjęcie wykonane przez pracowników Instytutu, wstawione na Twittera z podpisem „wśród żywych duchów. To zaszczyt dla mnie i ogromne przeżycie", wywołało falę internetowego hejtu. Do ataków na Ogórek dołączyły dziennikarki Dominika Wielowieyska i Hanna Lis. Ta pierwsza pouczała: „Fotografuje się Pani ze szczątkami poległych żołnierzy, to uwłacza ich czci. Proszę więcej tego nie robić". Lis też nie kryła złośliwości: „Pomylić Kaczyńskiego z Millerem, miejsce pochówku ofiar komunizmu ze »ścianką«: bezcenne. Pardon: bezdenne". Pomiędzy paniami doszło do żenującej utarczki słownej.

Emocje,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10783

Wydanie: 10783

Zamów abonament