Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Radość zarządzania strachem

30 czerwca 2017 | Publicystyka, Opinie | Łukasz Lubański
Londyn uzbrojony po zęby. Minęły czasy słynnych brytyjskich policjantów bez broni palnej.
źródło: AFP
Londyn uzbrojony po zęby. Minęły czasy słynnych brytyjskich policjantów bez broni palnej.
Michał Komar
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Rzeczpospolita
Michał Komar

Frakcja Czerwonej Armii w latach 70. wprawiła w osłupienie zarówno Zachód, jak i Wschód. Pod koniec XX w. wyrósł hegemon tworzący nową przestrzeń dla pokusy terrorystycznej – opowiada Łukaszowi Lubańskiemu pisarz i autor sztuk teatralnych Michał Komar.

Rz: W 1986 r. wydał pan książkę „Zmęczenie". Pisał pan o tzw. czerwonym terrorze, fali zamachów terrorystycznych, jaka przetoczyła się przez zachodnią Europę w latach 70. Czym się różnił tamten terror od tego, któremu stawiamy czoła dzisiaj?

Michał Komar: Do pisania „Zmęczenia" zasiadłem w 1977 r., parę miesięcy po śmierci działaczy Frakcji Czerwonej Armii (Rote Armee Fraktion – RAF) w więzieniu Stammheim w Stuttgarcie. Minęło 40 lat, a status terrorysty – moim zdaniem – nie uległ zmianie. We własnych oczach i w oczach sympatyków terrorysta jest bojownikiem, partyzantem Świętej Sprawy, którą raz symbolizuje swastyka, innym razem sierp i młot, krzyż, półksiężyc czy wieloryb. W oczach przeciwników – przestępcą, któremu nie przysługują prawa kombatanta, należą się zaś dwie kule w łeb. I zapewne status ten już zmianie nie ulegnie.

Dlaczego?

Strach i radość zarządzania strachem są – obok płodzenia, zaspokajania głodu i nadziei na lepsze życie – nieusuwalnymi elementami człowieczego bytu. Natomiast niepomiernie wzrosły techniczne możliwości upowszechniania i podsycania lęku, a co za tym idzie – także podsycania zachęty terrorystycznej. Na początku zawsze jest słowo objawione, które objaśnia ludziom, kto jest arcywrogiem odpowiedzialnym za ich niedolę, tyranem, którego zniknięcie oczyści świat z wszelkiej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10788

Wydanie: 10788

Spis treści
Zamów abonament