Alternatywna przyszłość flot

autor zdjęcia: Robert Przybylski

źródło: Fotorzepa

UE zmusza koncerny samochodowe do produkcji aut spalających coraz mniej paliw płynnych. Dlatego w ciągu najbliższych lat na ulicach będzimy spotykać coraz więcej modeli z napędem hybrydowym lub elektrycznym

floty | Firmy będą coraz chętniej kupować auta z napędem alternatywnym. Są droższe w zakupie, ale tańsze w eksploatacji. robert przybylski

Narzucony przez Unię Europejską na 2020/21 rok limit emisji 95 gram dwutlenku węgla na kilometr, odpowiadający spaleniu 4,1 litra benzyny na 100 km lub 3,6 litra oleju napędowego oznacza, że koncerny samochodowe muszą sięgnąć po elektryfikację zespołów napędowych. W 2016 roku emisja zarejestrowanej w Europie floty Daimlera wyniosła 123 gramy CO2, co odpowiada średniej 5 l/100 km. Pośrednim etapem w drodze ku w pełni elektrycznym pojazdom będą hybrydy. Daimler oferuje już 8 takich modeli, w tym ładowanych z gniazdka. Ich sprzedaż w 2016 roku zbliżyła się do 120 tys. sztuk, a w pierwszej połowie b.r. już przekroczyła 130 tys. Szef BMW Harald Kuger podkreśla, że koncern zamierza już w tym roku sprzedać 100 tys. zelektryfikowanych pojazdów, zaś w 2025 roku...