Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ile damy siebie innym

29 września 2017 | Dyrektor finansowy roku
źródło: materiały prasowe

Rafał Sonik | Jazda z orłem na ramieniu to przywilej i zobowiązanie, które każe mi sięgać dalej i wyżej niż inni – mówi quadowy mistrz świata i znany przedsiębiorca.

Rz: Już za kilka dni (4–10 października) pojedzie pan na ostatni w tym roku rajd w ramach Pucharu Świata – OiLibya Rally w Maroko. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata jest pan na drugiej pozycji, sierpniowy rajd w Argentynie zakończył pan na trzecim miejscu. Co pana najbardziej zaskoczyło w tym ostatnim rajdzie? Jego trasy zna pan z odcinków Rajdu Dakar.

Rafał Sonik: Rzeczywiście, niemal każdy kilometr tych tras pokonywaliśmy przynajmniej raz podczas ostatnich dziewięciu edycji Rajdu Dakar. Sam teren nie był dla mnie zaskoczeniem, ale były nim temperatury. Gdy ścigamy się w Argentynie w styczniu, zwłaszcza w pustynnym regionie Fiambala, słupek rtęci pokazuje często 47 stopni. Bywa tak gorąco, że słabszej klasy paliwo może zagotować się w zbiorniku. W sierpniu panuje tam jednak przenikliwy chłód, a odczuwalna temperatura często jest bliska zera. Kiedy wyjeżdżaliśmy na przełęcze położone powyżej 3000 m n.p.m., po prostu trzęśliśmy się z zimna. Ekstremalne rajdy wymagają umiejętności szybkiej adaptacji, więc musiałem zacisnąć zęby...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10865

Wydanie: 10865

Spis treści
Zamów abonament