Cybernetyczne szarpnięcia cuglami
Premier powinien stać na czele projektu, którego celem będzie stworzenie polskiego systemu cyberbezpieczeństwa – pisze były szef Agencji Wywiadu.
Problem cyberbezpieczeństwa jest coraz częściej poruszany w debacie publicznej, nie tylko w Polsce, ale również na poziomie unijnym i światowym. Konieczność zapewnienia bezpieczeństwa cybernetycznego dotyczy wielu podmiotów publicznych oraz prywatnych i ma różnorodny zakres zależny od profilu działalności instytucji – firmy oraz przedsiębiorstwa skupiają się na zapewnieniu bezpieczeństwa swoich wewnętrznych sieci oraz wdrażaniu dyrektywy z zakresu General Data Protection, podczas gdy większość podmiotów publicznych – w tym poszczególne ministerstwa – skupia się na zagadnieniach cyberbezpieczeństwa wyznaczonych przez stosowne akty prawne regulujące zakres ich zadań, kompetencji i odpowiedzialności.
Obecna debata na temat zakresu prerogatyw podmiotów rządowych w tym zakresie koncentruje się najczęściej na wąskich zagadnieniach, tyleż spektakularnych co bardzo specjalistycznych, tj. np. organizacja struktur cyberarmii czy też tworzenie jednostek cybernetycznej obrony terytorialnej. Praktycznie poza uwagą opinii publicznej pozostaje fundamentalna kwestia budowy kompleksowego krajowego ekosystemu bezpieczeństwa cybernetycznego oraz powołania nowej instytucji, która kierując się holistycznym podejściem do zagadnienia, mogłaby ten ekosystem stworzyć oraz nim zarządzać na poziomie strategicznym. Zadanie powołania takiego systemu wciąż stoi przed Polską pomimo podejmowanych w ciągu minionych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta