InMotion chce zamienić telefony w profesjonalne kamery

źródło: materiały prasowe

Sławek Potasz, kierujący startupem InMotion, ze studenta przeobraził się w przedsiębiorcę

pomysł na biznes | Krakowski startup zdobył właśnie na portalu crowdfundingowym Kickstarter ponad 100 tys. dol. Teraz jest bliski pozyskania finansowania od inwestorów z Azji. Dzięki tym pieniądzom ruszy z ekspansją swojej technologii. Michał Duszczyk

Jeszcze kilka lat temu zrobienie zapierającego dech w piersiach zdjęcia, czy wysokiej jakości materiału filmowego wymagało użycia profesjonalnego sprzętu oraz posiadania specjalistycznej dla branży wiedzy i umiejętności. Dziś – dzięki smartfonom – każdy jest w stanie wykonać świetną fotografię i materiał wideo. A pomagać w tym chce polski startup InMotion. Spółka założona w br. przez Sławomira Potasza opracowała cyfrowy slider, który umożliwia kręcenie filmów telefonem w ruchu. – Koncepcja przesuwania kamery do ujęć filmowych opracowana została już 100 lat temu i opierała się na wózkach. My w naszej technologii łączymy kompetencje całego zespołu operatorskiego w formie jednego kompaktowego produktu, który adresowany jest nie do profesjonalnych kamer, lecz smartfonów – mówi Sławek Potasz.

Smartfon w ekosystemie

Według twórcy InMotion urządzenie (slider) otwiera nowy rodział w wykorzystywaniu telefonów komórkowych. – Dotąd fani filmowania smartfonem mogli korzystać z tzw. selfie sticków, czy stabilizatorów, zwanych gimbalami. My poszliśmy dalej, umożliwiając m.in. śledzenie twarzy czy wykrywanie ruchu – tłumaczy prezes InMotion. – Poza urządzeniem dajemy użytkownikom również cały ekosystem ze specjalistyczną aplikacją do obróbki materiałów i chmurą,...