Firmy ugodzone RODO
gospodarka | Wyższe wydatki, strata części klientów, ograniczenie działalności – to efekty wprowadzenia restrykcyjnych zasad przetwarzania danych osobowych. Piotr Skwirowski, Urszula Zielińska
– RODO miało być batem na wielkie firmy, które przetwarzają ogromną ilość danych osobowych, jak Facebook czy duże sklepy internetowe – mówi Kaja Kwaśniewska, ekspertka Business Centre Club do spraw małych i średnich przedsiębiorstw. – Dotknęło wszystkich jak leci, niezależnie od tego, czy miało to sens, czy nie – dodaje.
Z punktu widzenia małych i średnich przedsiębiorstw RODO oznaczało kolejne obowiązki biurokratyczne, kolejny kłopot. Wszystkie zastanawiały się, jak do tego podejść: czy ulec ogólnej panice i wysyłać do klientów mnóstwo zawiadomień, tworzyć nowe stanowiska pracy, czy też reagować spokojnie i może dać się obsłużyć zewnętrznym specjalistom. Zwyciężyło to pierwsze. – Przepisy są bardzo ogólne. Większość firm uznała, że dla ich bezpieczeństwa należy zrobić więcej niż nakazywał rozsądek, po to, by czuć się bezpieczniej, bo zagrożenie karami jest poważne – mówi Kaja Kwaśniewska.
Pieniądze szły na szkolenia, dostosowanie systemów informatycznych, audyty, pozyskanie zgód klientów na przetwarzanie ich danych, czasami tworzenie specjalnych stanowisk do spraw obsługi RODO.
– Wprowadzenie nowych przepisów dotknęło praktycznie wszystkich spółek w grupie K2. Najbardziej spółkę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta