Zielony mosteczek ugina się
Atmosfera między Sztokholmem a Kopenhagą zaczęła się gwałtownie ochładzać
Zielony mosteczek ugina się
Projekt budowy mostu przez Sund, mającego połączyć Szwecję i Danię, liczy sobie blisko sto lat i coraz bardziej przypomina to, co się stało z pewną linią kolejową pod Kopenhagą.
W latach 70. powstał plan rozszerzenia sieci kolei elektrycznej łączącej śródmieście stolicy Danii z dalekimi przedmieściami. Z wielkim zapałem przystąpiono do budowy odgałęzienia do miejscowości Naerum. Zniwelowano teren i wzniesiono kilka mostów. Ale wkrótce po tym zarząd DSB (duńskich kolei państwowych) wstrzymał roboty. Powód był niebagatelny -- między Naerum a kopenhaskim osiedlem Lyngby od wielu lat kursowała prywatna kolejka znana pod nazwą Grisen (Prosiak) . Spółka zarządzająca kolejkąoddała sprawę do sądu, który nakazał wstrzymanie budowy.
Dziś, po dwudziestu bez mała latach, mało kto już pamięta o"ambitnym" projekcie. Tymczasem wścibski reporter telewizyjny odkrył, że budowa nadal jest finansowana z kasy państwowej. Bezużyteczne mosty trzeba bowiem konserwować. Linia kolejowa, choć nie ma jej w sensie fizycznym, istnieje jako fakt administracyjny. Toteż kiedy reporter zadzwonił do dyrekcji i zapytał, dlaczego informacja o połączeniu nie została podana w rozkładzie jazdy, odpowiedziano mu, że stało się tak najwidoczniej wskutek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta