Trzy ważne telefony do Parreiry * Gdzie leży Bułgaria? * Mistrzowie rzutów karnych
Trzy ważne telefony do Parreiry * Gdzie leży Bułgaria? * Mistrzowie rzutów karnych
Brazylijska prasa to potęga. Potrafi człowieka wynieść na szczyty i wgnieść go w ziemię w ciągu kilku dni. Był sobie kiedyś dziennikarz Joao Saldanha. W 1966 roku reprezentacja Brazylii przegrała okrutnie mistrzostwa świata, nie przechodząc nawet pierwszej rundy. Saldanha nie pozostawił na nikim suchej nitki, nawet na masażyście. Przez pół roku tak się wyżywał, więc ktoś doszedł do wniosku, że ten człowiek widocznie zna się na piłce. Taki jesteś mądry, to proszę, bierz los Brazylii w swoje ręce -- powiedziano mu, no i Saldanha został trenerem narodowej drużyny. W eliminacjach do kolejnych mistrzostw szło mu znakomicie, wygrał wszystkie mecze. Na dwa miesiące przed imprezą przyszedł mu do głowy szatański pomysł. Obwieścił, że nie zamierza powołać do reprezentacji Pelego, a przynajmniej nie wstawiać go do pierwszego składu. Kiedy ludzie to usłyszeli, na ulicach Rio zaczęły się rozruchy, a w ciągu dwóch dni pracownicy federacji piłkarskiej odebrali trzy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta