Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Niechciane skarby

02 grudnia 2000 | Plus Minus | DL
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

ŚLĄSK

Brzydota potrafi być tak fascynująca, że pozwala odsłonić piękno

Niechciane skarby

Widok na Plac Koksowniczy w Hucie Królewskiej (dzisiaj Chorzów). Grafika Carla Juliusa Riedena i Ernsta Wilhelma Knippla z drugiej połowy XIX wieku. Reprodukcja Rafał Klimkiewicz

DANUTA LUBINA-CIPIŃSKA

Nasze najstarsze kopalnie, huty i fabryki pamiętają czasy powstania kościuszkowskiego i przemarszu wojsk napoleońskich. Te nieco młodsze towarzyszyły powtórnym narodzinom polskiej państwowości. Są chronionymi prawem zabytkami, niezwykle rzadkimi w skali europejskiej. A mimo to obracają się w ruinę. Zwykle są ofiarami restrukturyzacji przemysłu. A przecież kto niszczy zabytki techniki i architekturę przemysłową, niszczy też bardzo ważną część dziedzictwa kulturowego.

Ochrona zabytków to dziedzina stosunkowo młoda. Dopiero w epoce oświecenia powstały w Europie pierwsze muzea, w tym muzea techniki. Skupiano się wówczas na poszukiwaniu "ułomków przeszłości". Wiele z nich gromadzono nie tylko w muzeach, ale i w parkach. Księżna Helena Radziwiłłowa zwiozła je do Arkadii. Izabela Czartoryska stworzyła z nich Puławy - "kościół narodowej pamięci".

Pierwsze polskie muzea techniki powstały nieco później, w drugiej połowie XIX wieku. W nich gromadzono techniczne...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2179

Spis treści
Zamów abonament