Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wielki oksymoron

22 grudnia 2001 | Plus Minus | EB
źródło: Nieznane

Najpiękniejsza polska kolęda

Wielki oksymoron

POCZTÓWKA ŚWIĄTECZNA SPRZED I WOJNY ŚWIATOWEJ

FOT. (C) PAŃSTWOWE MUZEUM ETNOGRAFICZNE W WARSZAWIE

ERNEST BRYLL

Pieśni towarzyszące świętu Bożego Narodzenia, tak bardzo zadomowione w dzieciństwie każdego z nas, są chyba najważniejszą częścią naszej powszechnej literackiej edukacji.

Istnieją w wielu krajach na świecie, ale my myślimy, że są szczególnie nasze. Tak zresztą pewno sądzą i obywatele innych ojczyzn dziecinnych.

Nasze. Przecież przeprowadzały Polaków przez najtrudniejsze lata historii. Dodawano do nich przeróżne, aktualne zwrotki. Nie mówiąc o dawnych czasach, przypomnijmy "kolędy okupacyjne" czy bardzo bliskie nam "kolędy stanu wojennego". Były jakby opoką, na której można było budować wieże nadziei.

Może dlatego, że najważniejszym w dziejach polskiej kolędy jest opowiadanie o Świętej Rodzinie. O biednej Świętej Rodzinie. To dziwne napięcie pomiędzy wiarą w to, że rodzić się będzie za chwilę Bóg, a nie ma dla niego "miejsca w gospodzie", a przekonaniem, że w osobie Boga będzie cierpieć zwykłe polskie dziecko, szuka mieszkania zwykła polska rodzina, jest czymś szczególnym.

Powiem nawet, iż moim zdaniem bardziej obchodzi nas ludzki los Boga niż Jego osoba zanurzona...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2502

Spis treści
Zamów abonament